Tegoroczna odsłona raportu Mercer CFA Institute Global Pension Index ukazała ciekawy paradoks. Choć Polska w zestawieniu zdobyła nieco więcej punktów niż rok temu, to ostatecznie zajęliśmy gorsze miejsce. Co u nas kuleje i jakie to może mieć konsekwencje?
- Polski system emerytalny wciąż jest w gronie najsłabszych w Europie. W tegorocznej odsłonie raportu firmy Mercer nasz kraj zajął 36. miejsce na 52 analizowane.
- Nasz system nie jest sprawiedliwy. Jest wiele grup, które korzystają z niego w większym stopniu, niż się do niego dokładają – uważa dr Marcin Wojewódka, prezes Instytutu Emerytalnego.
- Jak poprawić te statystyki? Jeśli nie podwyższenie wieku emerytalnego, szczególnie w przypadku kobiet, to przynajmniej wprowadzenie skutecznych zachęt do pozostania na rynku pracy jak najdłużej.
Więcej punktów, gorsza pozycja. Polska w nowym rankingu systemów emerytalnych świata
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w Polsce żyje obecnie około 6,4 mln emerytów. Ich liczba z roku na rok się zwiększa. Firma doradcza Mercer po raz 17. opublikowała analizę systemów emerytalnych na całym świecie, także polskiego.
W tegorocznej edycji Indeks Mercer CFA Institute Global Pension Index Polska, podobnie jak rok temu, jest w gronie najsłabiej ocenionych państw. Nasz kraj zajął 36. miejsce na 52 analizowane, ex aequo z Włochami. Rok temu uplasował się na 30. pozycji. Odnotowaliśmy spadek, mimo że w tym roku uzyskaliśmy nieco więcej punktów. Szczegółowa punktacja była następująca:
– Nasza pozycja to pewnego rodzaju paradoks, dostaliśmy więcej punktów, ale i tak zajęliśmy gorsze miejsce. To pokazuje, że inne kraje są od nas lepsze, co ważne w zestawieniu ujęto cztery nowe państwa – komentuje wyniki raportu Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting.
Wskazuje też, że nie realizujemy zaleceń, jakie kierują do nas autorzy raportu. A jednym z nich jest wyrównanie wieku emerytalnego, który szczególnie w przypadku kobiet jest wyjątkowo niski (wiek emerytalny dla kobiet wynosi w Polsce 60 lat, a dla mężczyzn 65 lat).
– Dyskusja na ten temat kończy się szybciej, niż zaczyna. Politycy stwierdzają, że żadnego podwyższenia nie będzie. Tymczasem Polska to jedyny kraj w Unii Europejskiej z tak niskim wiekiem emerytalnym kobiet – podkreśla rozmówca PulsHR.pl.
– Myślę, że w perspektywie dziesięciu lat raczej nie nastąpią żadne zmiany legislacyjne w tym zakresie. Może pojawić się katalog zachęt, pomysłów, propozycji, które spowodują, że więcej osób będzie decydowało się na pozostawanie na rynku pracy i emeryturę dobrowolnie zaczną pobierać później – dodaje.
Z kolei dr Marcin Wojewódka, prezes Instytutu Emerytalnego, członek Forum Ekspertów Ad Rem, stwierdza, że wyniki tego badania potwierdzają to, co mówią Polacy. Nie jesteśmy zadowoleni z naszych świadczeń emerytalnych. A właśnie jedną z przyczyn powyższego jest mała atrakcyjność naszego systemu emerytalnego. […]




