Karol Nawrocki podczas spotkania z seniorami w Sochaczewie poinformował o podpisaniu projektu zakładającego wzrost najniższych emerytur o 150 zł. Zapytaliśmy ekspertów emerytalnych – dr. Marcina Wojewódkę oraz Oskara Sobolewskiego, czy taka waloryzacja jest możliwa. Obaj nasi rozmówcy zwrócili uwagę na kwestię finansowania.
W poniedziałek, 3 listopada w Sochaczewie Karol Nawrocki poinformował o podpisaniu projektu prezydenckiej ustawy „Godna Emerytura”.
Karol Nawrocki chce, żeby kwota waloryzacji najniższych emerytur wyniosła 150 zł
Prezydent przekazał, że jego propozycja zakłada waloryzację najniższych emerytur o 150 zł. Jak powiedział – w projekcie zawarto „podejście do waloryzacji świadczeń w sposób kwotowy i procentowy”.
– To jest drodzy państwo głos głównie w imieniu tych, którzy mają najmniejsze emerytury poniżej 3000 zł. Polska w XXI wieku zasługuje na to, aby najniższa emerytura wynosiła przynajmniej 2000 zł i ten projekt ustawy właśnie na taką drogę nas wprowadza – mówił Karol Nawrocki. Prezydencki projekt zostanie przekazany do Sejmu.
Prezydencki projekt ustawy o waloryzacji emerytur. „Kto to sfinansuje?”
Interia zapytała dr. Marcina Wojewódkę, radcę prawnego i prezesa Instytutu Emerytalnego, czy waloryzacja najniższych emerytur o gwarantowane 150 zł – jak proponuje prezydent Karol Nawrocki – jest możliwa.
W sensie technicznym jest to wykonalne. Można oczywiście podnieść nie tylko o 150 zł, ale można o 300 zł czy o 500 zł. Tylko to nie jest problem wykonalności technicznej, a finansowania oraz problem systemowy
– Inną kwestią jest to, komu za to przyjdzie zapłacić i kto to poprze? Umówiliśmy się ponad 27 lat na emerytury, których wysokość jest zależna od zgromadzonych składek, a nie od tego, że ktoś ma za mało albo za dużo – powiedział prezes Instytutu Emerytalnego. […]




