dr Antoni Kolek dla Wyborcza.biz: Stracona kadencja dla polityki społecznej

dr Antoni Kolek

W ostatnich latach sformułowanie „polityka społeczna” odmieniane jest przez wszystkie przypadki i stanowi ważny obszar debaty publicznej. Jednak próżno tu szukać spójnej wizji polityki społecznej państwa – pisze dla Wyborcza.biz dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego.

Tworzone przez władze rozwiązania przyjmują przede wszystkim formę transferów socjalnych, a zamiast rozwiązywać problemy społeczne, jedynie wyciszają negatywne głosy w debacie publicznej. Pomimo zapowiedzi wiele kluczowych zmian nie zostało wprowadzonych, a niekiedy nie doczekało się nawet projektu rozwiązań prawnych.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zostało zlikwidowane 7 października 2020 roku, od tego czasu w ramach administracji publicznej funkcjonuje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zawierające komórki organizacyjne obsługujące dział administracji rządowej „praca”. Można zatem stwierdzić, że zakres kompetencyjny Ministra jest bardzo szeroki, a jego odpowiedzialność rozciąga się od polityki rynku pracy przez wspieranie osób z niepełnosprawnościami, pomoc społeczną, po ubezpieczenia społeczne i politykę demograficzną.

Współpraca na poziomie międzynarodowym wymaga od Ministra nie tylko porównywania wskaźników, ale także współdziałania w ramach publicznych służb zatrudnienia, koordynacji systemów ubezpieczeń społecznych czy ochrony pracowników delegowanych, a także wspólnego uczenia (mutual learning) w obszarze pracy socjalnej i pomocy społecznej. Tak szeroki zakres uprawnień powinien motywować władze do tworzenia przemyślanych i spójnych regulacji, a wpływ na szeroki zakres życia społeczno-gospodarczego determinować trwałość i przewidywalność instrumentów polityki społecznej.

Rynek pracy

Po dwóch latach pracy Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy zarzucone zostały ustalenia zespołu, który opracował rekomendacje dotyczące dwóch nowych kodeksów pracy podzielonych na regulacje indywidualne i zbiorowe. Mimo zapowiedzi, że wypracowane rozwiązania będą sprzyjały pracownikom i pracodawcom, dotychczas próżno szukać konstruktywnych rozwiązań. […]

Czytaj dalej […]