Rząd zapowiadał likwidację Funduszu Kościelnego, z którego są finansowane składki na ubezpieczenie społeczne duchownych. Nie ma jednak szans na to, by fundusz został w tym roku skasowany. To oznacza że w przyszłym roku wydamy na ten cel rekordowo dużo. Z najnowszych prognoz wynika, że Fundusz Kościelny może kosztować nawet o 20 mln zł więcej niż obecnie.
Projekt jest gotowy i czekamy na słynny wpis do Wykazu Prac Legislacyjnych Rządu – tak o zapowiadanej likwidacji Funduszu Kościelnego mówiła w czwartek, 5 czerwca, minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Lewica w kampanii wyborczej złożyła wniosek o wpis projektu i rozpoczęcie nad nim prac legislacyjnych w rządzie. Od tego momentu jednak minęły dwa miesiące i nic w tej sprawie się nie stało. – Nie będziemy czekać w nieskończoność i to nie jest żaden przytyk do nikogo, natomiast no jeśli ten projekt nie uzyska wpisu do wykazu, to złożymy ten projekt jako poselski. Mam nadzieję, ufam, że marszałek Hołownia nie będzie tego projektu blokował. Jestem przekonana, że kiedy marszałkiem Sejmu zostanie Włodzimierz Czarzasty, to ani tego, ani żadnego innego wyczekiwanego projektu nie będzie blokował – dodała minister rodziny.
Szanse na to, że Fundusz Kościelny zniknie jeszcze w tym roku i wprowadzone zostanie inne rozwiązanie, maleją do zera. Zwłaszcza że ruszyły już prace nad projektem ustawy budżetowej na 2026 r.
To właśnie w projekcie budżetu resort finansów będzie musiał w takim razie znów uwzględnić wydatki związane z utrzymaniem Funduszu Kościelnego. Z niego są finansowane m.in. składki na ubezpieczenie społeczne duchownych, z których potem wypłacane są ich emerytury, a także na remonty i konserwację zabytków sakralnych. Od lat Fundusz Kościelny puchnie i w przyszłym roku też na jego utrzymanie trzeba będzie wydać więcej. Powód? Nie wynika to z przychylności państwa do Kościoła, ale z konstrukcji samego funduszu, którego wydatki są powiązane z minimalnym wynagrodzeniem. Jeśli rośnie minimalna płaca, trzeba automatycznie podnieść wydatki związane z funkcjonowaniem funduszu.
Wyższa pensja minimalna to większe wydatki Funduszu Kościelnego
– Zgodnie z przepisami ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych składki na ubezpieczenia społeczne duchownych w 20 proc. są finansowane przez te osoby, a w 80 proc. przez Fundusz Kościelny. Wyjątkiem są jedynie duchowni będący członkami zakonów kontemplacyjnych klauzurowych oraz misjonarze w okresach pracy na terenach misyjnych – w ich przypadku składki w 100 proc. pokrywane są z Funduszu Kościelnego. Natomiast podstawę wymiaru składek w przypadku duchownych — stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę – wskazuje dr Marcin Wojewódka z Instytutu Emerytalnego. – Jeśli w 2026 r. będzie miała miejsce podwyżka minimalnego wynagrodzenia za pracę, a Fundusz Kościelny nie zostanie zlikwidowany to w budżecie na rok 2026 trzeba będzie co do zasady zaplanować większą kwotę niż w tym na rok 2025. – dodaje ekspert. […]