Przekazana przez PFR Portal PPK informacja o tym, że na koniec lutego 2025 roku w ramach pracowniczych planów kapitałowych zostało zgromadzonych ponad 33,21 mld złotych bardzo cieszy. Powyższe wskazuje, że system PPK powoli staje się bardzo istotnym graczem pod względem aktywów na rynku długoterminowego oszczędzania w naszym kraju. Także wzrost aktywów w ramach PPK odnotowany w lutym 2025 z miesiąca na miesiąc o wartość 1,29 mld złotych jest bardzo budujący. Ale nie wszystko wgląda tak różowo.
Ujawniona przez PFR Portal PPK liczba rachunków PPK, na które wpłyną w kwietniu 2025 roku tzw. dopłaty roczne po 240 zł na osobę, nie jest powodem do dumy.
Skoro bowiem dopłaty te wpłyną jedynie na 2,17 mln rachunków PPK, to oznacza, że tylko tyle osób wpłaciło w ciągu całego 2024 roku co najmniej kwotę 890,82 złotych na swój rachunek PPK. To naprawdę mała liczba oszczędzających.
Niestety to bardzo słaby wynik, bo przyjmując, że teoretycznie w systemie PPK mogłoby uczestnicy 11 mln obywateli (taką liczbę wskazywali twórcy PPK w uzasadnieniu projektu ustawy o PPK kilka lat temu), to liczba 2,17 mln osób wpłacających w sumie niewielką kwotę mniejszą niż 100 zł miesięcznie niestety wskazuje, że jest jeszcze bardzo dużo miejsca do poprawy. Musimy sobie szczerze powiedzieć, że realnie 2,17 mln oszczędzających w PPK po kilku latach funkcjonowania tego rozwiązania to wstyd. A chwalenie się przez PFR Portal PPK poziomem partycypacji w PPK o wartości 51,66%, jest niestety pozostałością ducha megalomanii poprzednich władz PFR Portal PPK.
Jeśli chcemy naprawdę rozwoju systemu PPK, a to jest jak najbardziej pożądane, to nie powinno się pozwalać na taką – jak to mówi młodzież – ściemę. Prosty lud tego nie kupi.
dr Marcin Wojewódka
Prezes Zarządu Instytutu Emerytalnego
