Andrzej Duda jeszcze przez miesiąc ma wypłacaną prezydencką pensję. Potem będzie otrzymywać od państwa dożywotnio tzw. emeryturę prezydencką. Nie zamierza jednak na tym poprzestać. Jak się właśnie okazało, został członkiem rady nadzorczej spółki z branży fintech ZEN.com. — To zwiększy prestiż marki, a jemu samemu daje zajęcie i prawdopodobnie dodatkowe środki do życia — mówi „Faktowi” dr Marcin Wojewódka z Instytutu Emerytalnego.
6 sierpnia Andrzejowi Dudzie zakończyła się druga kadencja na stanowisku prezydenta. Zgodnie z przepisami, państwo przez trzy miesiące wypłaca mu dotychczasowe wynagrodzenie, potem Duda będzie otrzymywać tzw. emeryturę prezydencką. Wynosi ona 75 proc. uposażenia urzędującej głowy państwa. To ok. 12 tys. zł na rękę. Andrzej Duda nie ukrywa, że to, co otrzymują politycy, to nie są duże pieniądze. — W Polsce wynagrodzenia osób sprawujących funkcje publiczne, jak na warunki europejskie, są — ujmujmy to delikatnie — skromne, nawet w porównaniu z krajami sąsiadującymi. Ktoś powie, że przecież to są pensje dwukrotnie, trzykrotnie, nawet pięciokrotnie przekraczające średnią krajową. Ale w porównaniu z wynagrodzeniami prezesów, czy zarządów w spółkach skarbu państwa uposażenia prezydenta, posłów, ministrów, premiera są śmieszne — mówi Andrzej Duda w wywiadzie dla „Pulsu Biznesu”. To właśnie w tym wywiadzie ujawnił, że został członkiem rady nadzorczej firmy ZEN.com, nazywanym też polskim „Revolutem”.
Andrzej Duda o nowej pracy. „Przyjmuję na siebie współodpowiedzialność”
Firma działa w kilku krajach oferująca wielofunkcyjną kartę wielowalutową z numerem IBAN umożliwiająca rozliczenia w 28 walutach. — Polskie banki mają usługi cyfrowe na znakomitym poziomie, ale ZEN.com idzie jeszcze krok dalej. To jak porównanie tradycyjnych telefonów komórkowych ze smartfonami — mówi Andrzej Duda. I zdradza, czym będzie się zajmował na nowym stanowisku — Funkcja w radzie nadzorczej to nie zarządzanie firmą, tylko nadzór nad zarządzaniem nią. Przyjmuję na siebie współodpowiedzialność nad tym, by ZEN.com był instytucją maksymalnie bezpieczna dla konsumentów — mówi Duda. […]




